STRONA GŁÓWNA

człowiek – mężczyzna

człowiek – kobieta

miejsca

przymiotniki

wyrażenia przymiotnikowe

wyrażenia nieprzymiotnikowe

zwroty

inne

przykładowe użycie eponimów w literaturze

wokół eponimów



Copyright © 2010–2024
All rights reserved
***
bostich@interia.pl


 Jakiś czas temu zafascynowały mnie eponimy. Wielokrotnie przeglądając rozmaite słowniki języka polskiego, natykałem się na te niekiedy tajemniczo brzmiące wyrazy, nie poświęcając im jednak zbyt wiele uwagi, choć rzecz jasna od dawna znałem znaczenie wielu z nich, jak również pochodzenie niektórych. Przecież każdy przeciętny użytkownik polszczyzny potrafi, być może nawet bezwiednie, posługiwać się określeniami typu krezus, pięta achillesowa, eldorado, dantejskie sceny, judasz, tajemnica poliszynela, spartański, syzyfowa praca, a nawet wyjaśnić z grubsza, skąd się one wywodzą. Do tej grupy należą też tak swojskie słowa, jak chaos, panika, fortuna czy zwykły cham. Ale odkryłem, że oprócz słów, wyrażeń i zwrotów najbardziej znanych i najczęściej używanych, stanowiących swego rodzaju kanon w kategorii eponimów, istnieje cała masa najróżniejszych wyrazów odimiennych, o których zapewne większość z nas nie ma pojęcia. Czy kto słyszał bowiem, aby nazywać kogoś achitofelem, panglossem, gallio, locustą, talestris, irosem, zacheuszem czy – o zgrozo – jehu? Albo mówić, że było się na uczcie Lapitów lub że pojawiły się żurawie Ibykosa? Słowa te, układające się w pewną interesującą zbiorowość, zaciekawiły mnie na tyle, że stopniowo i z coraz większym zacięciem zacząłem wynajdywać je i zapisywać, aż w końcu powstały w ten sposób zbiór postanowiłem upublicznić, aczkolwiek w żadnym konkretnym celu – wyłącznie dla zabawy i własnej satysfakcji.

 Jak to zazwyczaj w nauce i życiu bywa, „wszystko już było”; można przyjąć, że także w internecie, dlatego być może ktoś umieścił w sieci jakiś zbiór eponimów. Niektóre hasła eponimiczne są w pewien sposób pogrupowane w polskiej Wikipedii, tam również można znaleźć dość obszerną kolekcję biblizmów, przedstawioną na jednej stronie. Rzecz jasna, tematu będącego przedmiotem moich dociekań nie mógł pominąć także jeden z nestorów polskiej leksykografii, Władysław Kopaliński, z którego „Słownika eponimów, czyli wyrazów odimiennych” korzystałem przede wszystkim. Ale, jak mówiłem, zebrałem i opracowałem zawartość tej strony tylko dla własnej satysfakcji, płynącej choćby z przyjemności wertowania słowników i odkrywania w ten sposób tajemnic i bogactwa języka polskiego.

 W tym miejscu należy się istotne wyjaśnienie. Otóż słowo „eponimy”, widniejące w nagłówku strony, jest mocno mylące, gdyż zaliczyłem do tej grupy także słowa, które eponimami wcale nie są. Niektóre wyrazy pospolite, zwłaszcza te wywodzące się z kultury starożytnych Greków i Rzymian, wydały mi się bowiem na tyle ciekawe i układające się w pewną specyficzną grupę, że postanowiłem włączyć je do zasobów prawdziwych eponimów. Należą do nich słowa niepochodzące od nazw własnych (choć nierzadko na takie wyglądające) i pisane małą literą, takie jak hetera, cherubin, ambrozja, geniusz, jezuita, koryfeusz, hekatomba, bazyliszek i inne. Osobną grupą, aczkolwiek zazwyczaj spełniającą wymogi przynależności do kategorii eponimów, są słowa o od lat obocznej (w zależności od źródła) pisowni małą bądź dużą literą, jak np. antychryst/Antychryst, faun/Faun, golem/Golem, furie/Furie, harpie/Harpie, muzy/Muzy i inne. Dodam, że zająłem się tylko słowami, wyrażeniami i zwrotami wywodzącymi się z duchowej i materialnej kultury ludzi i społeczeństw na przestrzeni wieków, zwłaszcza ze starożytnych mitologii – dlatego właśnie niniejszy zbiór eponimów nazwałem, z braku lepszego określenia, mitologiczno-kulturowymi (eponimy mogą być np. medyczne, geograficzne itp.).

 Warto przypomnieć, że nazwy własne po przeistoczeniu się w wyrazy pospolite, którymi są eponimy, zapisujemy z zasady małą literą. W słownikach jednak panuje w tym względzie pewna niekonsekwencja i być może z tego właśnie powodu wyjątkiem jest Temida, czyli 'wymiar sprawiedliwości', którą zazwyczaj i powszechnie pisze się od dużej litery. Nieco inaczej dzieje się z wyrażeniami typu strzała Amora czy puszka Pandory, w których drugi człon musi pozostać zapisany dużą literą. Ale ta kategoria również ma swój wyjątek, którym jest wyrażenie tajemnica poliszynela.

 Głównym kryterium wyboru zebranych przeze mnie eponimów (i wyrazów „eponimopodobnych”) był warunek metaforycznego, przenośnego charakteru hasła w stosunku do imienia źródłowego, czyli tak, jak to jest we wspomnianym już „Słowniku eponimów” Kopalińskiego. Tak więc nie opracowywałem haseł techniczno-naukowych ani tych, które opisują pojęcia i przedmioty pospolite, np. danaida, echo, judasz (w znaczeniu: 'wizjer'), jak również nazw ze świata roślin – adonis, andromeda, dafne, hiacynt, narcyz – i zwierząt – afrodyta, amazonka, apollo, argus, faeton oraz wiele innych. W moim zbiorze funkcjonują one tylko wtedy, gdy opisują zjawiska o charakterze przenośnym, choć czasem może tę zasadę traktuję dość swobodnie (np. hasło alfons).

 A jeśli już o swobodzie mowa, pozwoliłem sobie też opracować i zamieścić nigdzie nienotowane i nieugruntowane w tradycji wyrażenie elizejski spokój, niejako odkryte przeze mnie w jednej z powieści (co do zasadności jego zaliczenia do kategorii eponimów upewniłem się w pytaniu do Poradni Językowej PWN). Z kolei, również po konsultacji ze wspomnianą poradnią, zrezygnowałem z umieszczenia w moim zbiorze hasła sardoniczny, które Kopaliński w swoim słowniku nieco na wyrost uznał za eponim. Nie ujmowałem także wyrazów typu chajzerować czy odjaniepawlać, gdyż są to stosunkowo nowe wytwory w kategorii eponimów, na razie funkcjonujące tylko w sferze polszczyzny slangowej i młodzieżowej.

 Właśnie przenośność, potoczność, książkowość, żartobliwość itp. były zasadniczymi kryteriami decydującymi o tym, że do zbioru włączałem takie, a nie inne hasło, i taką, a nie inną jego definicję. Większość tych haseł w słowniku języka polskiego opatrzona jest kwalifikatorem „książkowe”, z kolei w słowniku wyrazów obcych oraz w „Słowniku eponimów” i „Słowniku mitów i tradycji kultury” Kopalińskiego dominuje opis „przenośne”. Oba te oznaczenia są dość wymienne, ale postanowiłem zachować je (i wszystkie inne), dając jednak pierwszeństwo „książkowym” (skrót: książk.).

 Hasła, które wybrałem, pochodzą z kilku źródeł. Żadne jednak z nich nie stanowi pełnego ich zbioru, co tym bardziej zachęciło mnie do tego, żeby wszystkie słowa, wyrażenia i zwroty zebrać w jednym miejscu. O niektórych nie ma wzmianki w słowniku języka polskiego, o innych w słowniku wyrazów obcych, za to zawierają one niekiedy wyrazy, o których nie wspomina Kopaliński w swoich słownikach. Natomiast jego leksykony zawierają mnogość określeń niespotykanych gdzie indziej, często mocno dziwacznych (np. wspomniane wyżej achitofel, gallio, jehu), z których w dodatku musiałem zrobić solidny odsiew, gdyż nie zawsze wiedziałem, jak zakwalifikować to czy inne wyrażenie. Na przykład zrezygnowałem z haseł takich, jak skrzydła Azraela, bałabancka mina, namioty Kedaru, dzieci Beliala, kielich św. Bonifacego, roscjusz, czupryna jak u Absaloma, lesbijska miara, porcja Beniamina, fokidyjska rozpacz, ptaki Psafona, milczenie amyklajskie, korydon, salijska uczta, klękać przed Rimmonem, sprawiedliwość Pizona, myzyjski łup, gdyż ich definicje u Kopalińskiego niekiedy wskazują, że pozostają one określeniami zakorzenionymi i stosowanymi jedynie w dawnej kulturze i literaturze.

 Definicje wyrazów hasłowych zaczerpnąłem ze słowników języka polskiego i leksykonów Kopalińskiego, pozostawiając je w zasadniczo nienaruszonej formie. Druga część każdego hasła to źródłosłów imienny (wyróżniony pogrubioną czcionką) rozszerzony o pewne informacje dodatkowe, jak data urodzenia i śmierci (w przypadku nazwisk), mitologia, tytuł z literatury itp. Trzecia część stanowi zawarty „w pigułce” opis zdarzenia mitologicznego bądź faktu historycznego, które dały początek danemu słowu lub wyrażeniu. Opisy te opracowałem głównie na podstawie leksykonów Kopalińskiego i „Mitologii” Jana Parandowskiego, w niektórych przypadkach korzystając także z zasobów polskiej Wikipedii, a całości dopełniał przegląd haseł w 30-tomowej Wielkiej encyklopedii PWN, która również nadała ostateczny kształt nazewnictwu, gdzie indziej bardzo niekonsekwentnemu.

 W pracy nad hasłami ograniczyłem się do wcześniej wymienionych pozycji książkowych, z braku czasu i ochoty nie szukając jakichś szerszych czy będących źródłową literaturą opracowań (choć zdarzyło mi się kilka faktów sprawdzić w „Odysei” w przekładzie Parandowskiego, a nawet w Biblii); skutkuje to m.in. tym, że niektóre wyrazy hasłowe nie są zbyt wyczerpująco opisane (jak to się zdarza w „Słowniku mitów i tradycji kultury”), z kolei jednak kilkanaście z nich opracowałem poniekąd samodzielnie. Wspomnę na koniec o tym, że opisy zawęziłem do pięciu linijek tekstu, dodatkowo dbając o to, żeby był to jednozdaniowy ciąg słów, rozdzielony najwyżej jednym średnikiem; narzucone sobie w ten sposób ograniczenia sprawiły, że w wielu przypadkach opracowywanie opisów haseł okazało się nie lada łamigłówką językową, lecz nadzwyczaj satysfakcjonującą – a przede wszystkim świetną zabawą.

 Hasła (w liczbie 490) podzieliłem na osiem kategorii układających się, w moim mniemaniu, w wyraziste i przejrzyste grupy znaczeniowe, zarówno pod względem gatunkowości pojęć (mężczyzna, kobieta, miejsca), jak i językowym (pozostałe kategorie). Ponadto każdy wyraz hasłowy został opatrzony ikoną wskazującą na okres w dziejach lub źródło kulturowe, z którego wywodzi się dane słowo czy wyrażenie. Okresów tych jest siedem:

 – mitologia grecka i czasy starożytnych Greków
 – mitologia rzymska i czasy starożytnych Rzymian
 – Biblia i czasy okołochrystusowe
 – mitologie Bliskiego Wschodu i kultura Orientu
 – kultura europejska od średniowiecza do końca XIX wieku
 – kultura i zdarzenia XX wieku
 – zdarzenia kultury i historii polskiej (różnych okresów)
 Źródła:
 – Słownik eponimów, czyli wyrazów odimiennych – W. Kopaliński,
wyd. PWN, 2006
 – Słownik mitów i tradycji kultury – W. Kopaliński, wyd. PIW, 1988
 – Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych – W. Kopaliński,
wyd. Wiedza Powszechna, 1994
 – Po nitce do kłębka. Mały słownik mitologizmów frazeologicznych
języka polskiego – M. Puda-Blokesz, Towarzystwo Miłośników
Języka Polskiego, 2015
 – Wielki słownik wyrazów obcych – wyd. PWN, 2005
 – Uniwersalny słownik języka polskiego – wyd. PWN, 2006
 – Mitologia – J. Parandowski, wyd. Iskry, 1982
 – Polszczyzna, głuptasie! Dylematy poprawnościowe i ciekawostki
– M. Malinowski, wyd. Śląsk, 2021
 – Wielka encyklopedia PWN – wyd. PWN, 2001–2005


Wojciech ze Szczecina